poniedziałek, 17 lutego 2014

Coś o owocowej pielęgnacji :)

Witajcie moi kochani :*
Przybywam dziś do Was z mega pozytywną energią i z kilkoma nowościami, które wpadły w moje lepkie na kosmetyki łapki . Post jak sama nazwa wskazuje będzie o pielęgnacji ale nie samymi owocami sezonowymi (chociaż właściwie latem jak najbardziej zrobię taki post :) ) a kosmetykami z ekstraktami z owoców.  Uwielbiam takie kosmetyki :) najbardziej to chyba lubię zapach brzoskwini, mango, arbuza i truskawek :) i  takimi kosmetykami się dziś Wam pochwalę :)
Pierwszy z nich jest to olejek do kąpieli/ pod prysznic z firmy Farmona  i wygląda on w ten sposób : 
Co o tym produkcie mówi Nam producent?

Opalizujący olejek do kąpieli o  pełnym słońca, słodkim zapachu brzoskwini i tropikalnego mango.
OSZAŁAMIAJĄCA RADOŚĆ ŻYCIA! TAK PACHNIE SZCZĘŚCIE!
Słoneczna brzoskwinia, uprawiana od ponad 4000 lat, uznawana jest w Japonii za znak długowieczności, młodości i szczęścia.  Jej słodki i uwodzicielski aromat połączony z kuszącym zapachem mango, indyjskim symbolem miłości, wypełni radością na cały dzień.
Wyjątkowo lekka i aksamitna piana delikatnie otula, a opalizujące drobinki zmysłowo rozświetlają ciało. Dzięki zawartości olejku z kokosów nawilża skórę, pozostawiając ją delikatną i gładką, aekstrakty z owoców noni zwiększają wydzielanie endorfin, pozwalając cieszyć się wspaniałym nastrojem i pełnią szczęścia.

                                                              Moje  spostrzeżenia:
Olejek pachnie nieziemsko. Zapach przecudowny, przeuroczy no jednym słowem zakochałam się w nim :) Podczas kąpieli fajnie się pieni i tak naprawde jego zapach czuć w całej łazience i jeszcze na skórze po wytarciu ręcznikiem. Faktycznie olejek rozświetla skórę i dzięki niemu jest wygładzona. Uwielbiam po ciężkim dniu wziąć gorącą kąpiel z tym olejkiem - nastrój poprawia się w mgnieniu oka :) Gdybym miała odpowiedzieć na pytanie czy kupiłabym kolejne opakowanie, odpowiedziałabym : Oczywiście, że tak !!! :)

   Kolejny produkt to Masło do ciała o zapachu melona i arbuza też firmy Farmona. Ostatnio pokochałam kosmetyki tej właśnie firmy. Pracowałam już na kosmetykach z lini profesjonalnej i mam kilka kosmetyków z lini detalicznej i nie zawiodłam się do tej pory na żadnym z nich :) Masło prezentuje się w ten sposób:

I jest to znów przeboski zapach!!! Jak smaruję ciało tym masłem aż mi ślinka cieknie taki ma wspaniały zapach :) nawet moja młodsza siostrzyczka  powiedziała , że ma ochote mnie zjeść :)

                                                           Co mówi Nam producent?

Cudownie lekki mus do ciała o wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych oraz rześkim zapachu świeżego melona i dojrzałego arbuza.
SOCZYSTE ORZEŹWIENIE CIAŁA I ZMYSŁÓW! ZASMAKUJ OWOCOWEJ RADOŚCI!Arbuz to niezwykle soczysty i orzeźwiający owoc, uprawiany w odległych Indiach i mistycznych Chinach od niepamiętnych lat. W połączeniu z intrygująco słodkim zapachem melona tworzy doskonałą harmonię, przepełnia radością i przenosi myśli w kolorowy świat owocowej radości. Dzięki zawartości afrykańskiego masła karite głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia, sprawiając że ciało staje się zachwycająco miękkie, delikatne i jedwabiście gładkie. Na długo pozostawia na skórze radośnie świeży, soczysty zapach, który pobudza i orzeźwia.

                                                                Moje spostrzeżenia :
Na początku myślałam, że to będzie kolejne tłuste masło. A tu niespodzianka :) masło ma konsystencje musu, nie zostawia żadnego filmu na skórze, szybko się wchłania no rewelacja :) zapach na ciele utrzymuje się bardzo długo :) I napewno nie jest to moje ostatnie opakowanie :)

 No a teraz gwóźdź programu :) Niedawno poznałam fajnego faceta, który stał się moim przyjacielem :) Któregoś razu zaczęliśmy rozmawiać o kosmetykach i co się okazało? Okazało się, że Kamil ( pozdrawiam jeśli to czyta :* ) należy do FM GROUP i jako takie pojęcie o kosmetykach ma. Oczywiście ja jako przyszły kosmetolog miałam dosyć sceptyczne podejście do jego męskich rad na temat kosmetyków do momentu, w którym Kamil powiedział, że da mi na przetestowanie zestaw SPA z FM, w którym jest zawarta sól do kąpieli, żel pod prysznic i peeling solny. Mało tego ten zestaw był  o zapachu brzoskwini więc jak tu się nie zgodzić :D  i przyszło do użycia peelingu no i myślę sobie '' no zobaczymy co mi on tu polecił'' i po użyciu tego peelingu jak dotknęłam swojej skóry to szczęka mi opadła i wysłałam mu tylko smsa : ''Kamil chyle czoła''. W życiu nie miałam tak zajebistego peelingu, który wygładził moją skórę, nawilżył i jeszcze na dodatek natłuścił. Naprawde jestem pod wrazeniem. A no i jeszcze ten przecudowny zapach brzoskwini no niebo poprostu <3 peeling , który podbił moje serce ogólnie cały zestaw jest super ale polecam w szczególnosći peeling :) o to fotki :



                                                        Pozdrawiam i  do następnego :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz